Do zrobienia moszczu używamy tylko i wyłącznie zdrowych, dojrzałych owoców. Nawet tylko lekko nadpsute mogą zepsuć całe wino. Dokładnie myjemy owoce. Usuwamy wszystkie pestki, szypułki i ogonki i zgniatamy owoce. Te delikatne jak truskawki, jagody itp możemy lekko zgnieść widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków, te twardsze ścieramy na tarce lub przecieramy przez maszynkę do mięsa. I teraz mamy dwie drogi: albo odciskamy sok i korzystamy tylko z niego, albo korzystamy również z miazgi. Polecam tę drugą drogę, bo dzięki temu uzyskamy lepsze, pełniejsze wino.
Przygotowujemy syrop cukrowy. W proporcjach 1:1 (1 litr wody na 1 kilogram cukru) mieszamy wodę i cukier i podgrzewamy, kiedy rozpuści się cały cukier - doprowadzamy do wrzenia i zbieramy z powierzchni pianę.
Jeśli wybraliśmy fermentację z samego soku to:
rozdrobnione owoce zalewamy syropem cukrowym, po całkowitym wystudzeniu dodajemy enzym Pektopol 1-2 ml na 10 kg owoców, a następnie zostawiamy wszystko pod przykryciem na przynajmniej 12 godzin. Potem wyciskamy z tego sok do pojemnika w którym będzie fermentowało nasze wino.
Jeśli wybraliśmy tę drugą drogę to:
Zmiażdżone owoce zasypujemy cukrem i dodajemy drożdże, odstawiamy na 2-3 dni. Jeśli owoce puszczają mało soku możemy dodać trochę wody. Dodajemy namnożone drożdże i przykrywamy naczynie gazą. Po tych 2-3 dniach odciskamy sok i postępujemy dalej jak z winem z samego soku.
Zobacz: wina czerwone w naszym sklepie